Jeśli zdarzają Ci się chwile, kiedy z niczym nie możesz zdążyć, a w perspektywie masz ważne, służbowe spotkanie, długo oczekiwaną randkę lub po prostu chcesz mieć perfekcyjny makijaż, to mamy coś specjalnie dla Ciebie. Niezbędnik, który pokaże Ci, jak wykonać (albo poprawić) makijaż w nie więcej niż 10 minut. Włącz stoper i działaj.
Po pierwsze: Nie wpadaj w panikę
Skóra zaraz po przebudzeniu nie zawsze wygląda tak, jakbyśmy sobie tego życzyły. Dlatego z samego rana warto sięgnąć, po swego rodzaju „bombę pobudzającą” w postaci serum. W zależności od potrzeb, może być to serum nawilżające, rozświetlające, antystresowe lub liftingujące. Jeśli nasza skóra się tego „domaga”, możemy nałożyć krem na dzień. Ważne, aby zawierał filtr słoneczny. Teraz możemy przejść do wykonywania makijażu, najlepiej rozpocząć go od korektora. Bardzo dobrym rozwiązaniem będzie zastosowanie tak zwanego rozświetlacza, który nałożymy w miejscach najbardziej zacienionych, czyli w wewnętrznych kącikach oczu. Dzięki takiemu zabiegowi rozświetlimy nasze spojrzenie, przez co oczy wydadzą się mniej zmęczone (trik do zastosowania również w ciągu dnia, ale korektor pod oczy musi być dość płynny). Następnie, aby uzyskać dobry, ale naturalny efekt kryjący zalecamy użyć podkładu w kompakcie lub pudru mineralnego. Zaletą tego typu produktów jest uniwersalność, gdyż łączą one w sobie właściwości podkładu oraz dają pudrowe wykończenie.
Po drugie: Przyciągaj spojrzeniem
Dla uzyskania efektu pięknego, pociągającego spojrzenia wystarczy klika prostych, a co najważniejsze szybkich kroków. Przede wszystkim warto zainwestować w trwały, czarny/brązowy eyeliner (dla mniej wprawnej ręki polecam trwałą, czarną/brązową kredkę do oczu, która „wybacza” ewentualne niedociągnięcia). Aby uzyskać „kocie oko”, należy tak poprowadzić kreskę eyelinerem, żeby w zewnętrznym kąciku (tuż przy linii rzęs) zawijała się delikatnie do góry. Zrezygnuj z malowania kreski wzdłuż dolnych rzęs, daje to zbyt wyrazisty efekt, a także optycznie zmniejsza oko. Jeśli jesteś zwolenniczką subtelnego makijażu, eyeliner możesz zastąpić kreską zrobioną za pomocą cienia, w kolorze dostosowanym na przykład do Twoich dodatków. Kolejną ważną sprawą są dobrze wytuszowane rzęsy. Jednak jak zrobić to szybko? Przede wszystkim przy wyborze tuszu należy wybrać maskarę, która będzie miała dobrze rozczesującą szczoteczkę, a struktura maskary nie będzie gęsta. Rzęsy tuszujemy od nasady, wykonując zygzakowate ruchy, które powodują, że rozprowadzamy maskarę dokładnie już za pierwszym razem. Warto nakładanie tuszu rozpocząć od zewnętrznego kącika, gdyż rzęsy są tam dłuższe, i dzięki temu uzyskujemy efekt „wydłużonego” oka. Aby optycznie „powiększyć” i „otworzyć” oko, warto również pomalować dolne rzęsy.
Po trzecie: Pokaż krągłości
Dokładniej chodzi o podkreślenie kości policzkowych za pomocą różu lub pudru brązującego. Jest to często niedoceniana przez panie część makijażu, a szkoda. Gdy nakładamy podkład twarz robi się jednolita, natomiast po wymodelowaniu twarz znów zyskuje swój trójwymiarowy wygląd i robi się bardziej wyrazista. Róż lub puder brązujący nakładamy wzdłuż kości policzkowych (lub delikatnie pod linią kości policzkowych). Ważne jest, aby największa gradacja koloru była mniej więcej w miejscu skroni, a intensywność stopniowo zmniejszała się gdzieś do okolicy połowy kości policzkowej.
Po czwarte: Uśmiechnij się
Uśmiech to niekiedy połowa sukcesu, a jeśli maluje się on na pięknie podkreślonych ustach, to już pełen sukces. Usta można podkreślać na wiele sposobów, jednak zależy nam przecież na czasie, dlatego warto pomyśleć o czymś uniwersalnym. Bardzo dobrym rozwiązaniem będzie błyszczyk w naturalnym odcieniu lub półtransparentna pomadka. Bardzo dobrze sprawdzają się błyszczyki, dające tak zwany „efekt wilgotnych ust”, są bardzo kuszące. Jeśli jesteś zwolenniczką wyraziście podkreślonych ust, może zastosować na przykład kryjącą pomadkę o przedłużonej trwałości. Trzeba jednak pamiętać, że pomadki o mocnych kolorach wymagają perfekcyjnego nałożenia i najczęściej zastosowania konturówki do ust, dlatego warto najpierw poćwiczyć.
Po piąte: Zabłyśnij swoim naturalnym pięknem
Doskonale wiemy Drogie Panie, jak ważny jest efekt końcowy. Dla uwieńczenia dzieła, warto skorzystać z bardzo prostego zabiegu (o ile oczywiście nie ograniczają nas wymogi w pracy) i zastosować puder rozświetlający. Przy wyborze tego typu produktu należy zwrócić uwagę na dwie rzeczy. Po pierwsze, drobinki rozświetlające muszą być subtelne (odpadają wszelkie brokatowe, świecące odmiany). Po drugie, najlepiej gdy puder rozświetlający będzie w delikatnym złocistym odcieniu albo różowawym. Aby szybko, ale jednocześnie precyzyjnie nałożyć puder rozświetlający w okolicach skroni i kącika zewnętrznego, warto użyć szerokiego pędzelka do cieni. Nakładając produkt właśnie w tych okolicach, sprawimy, że będziemy wyglądać promiennie i świeżo, a nie będziemy się świecić, tak jakbyśmy nałożyły puder na całą twarz.
Stopery stop, a my widzimy, że szybki makijaż wcale nie musi być niechlujny. Wszystko zależy od naszej wprawy, wyboru właściwych kosmetyków i odpowiedniego podejścia. W codziennym makijażu bowiem, chodzi o podkreślenie naturalnego piękna i uwypuklenie walorów naszej twarzy.